„Slow” parzenie herbaty
Herbata – niezwykle popularny w naszym kraju napój. Niestety, ludzie wciąż sięgają po herbatę w saszetkach – zalewanie jej wrzątkiem jest nie tylko wygodne, ale przede wszystkim dużo szybsze. W dzisiejszym poście postaram się Was zachęcić do spróbowania herbaty po turecku. Przygotujemy ją w tureckim czajniczku – Çaydanlık. To urządzenie składa się z dwóch części – górna służy do parzenia liści herbaty, natomiast w dolnym elemencie gotuje się woda. Zasada działania tego urządzenia jest niezwykle prosta. Być może zauważyliście pewne podobieństwo do kafetiery (zobacz: „Slow” parzenie kawy), niech jednak nie zmyli Was wygląd tego urządzenia!
Jeżeli zależy nam na uzyskaniu smaku prawdziwie tureckiej herbaty, warto zainwestować w produkt pochodzący właśnie stamtąd – świeża, czarna, turecka herbata to podstawa. Mając już wszystko, co niezbędne – przystępujemy do dzieła:
- Do górnego zbiorniczka wsypujemy liście herbaty, wlewamy odrobinę wody, a następnie jej nadmiar zlewamy.
- Do dolnego czajniczka wlewamy zimną wodę – około 3/4.
- Łączymy dwa elementy i stawiamy na gazie. Kiedy woda w dolnym czajniczku zacznie wrzeć, wlewamy do górnego czajniczka.
- Dolny czajniczek uzupełniamy zimną wodą. Gdy woda ponownie się zagotuje, zdejmujemy czajniczek z ognia. Po około 20-30 minutach esencja powinna być gotowa.
- Esencję nalewamy do szklaneczek i uzupełniamy wodą z dolnego czajniczka.
Ciężko jest znaleźć jeden właściwy przepis na herbatę po turecku. Aby spróbować tego dokonać, najlepiej jest udać się do jej źródeł – czyli do Turcji. Fakty są jednak takie, że przygotowany w ten sposób napój będzie niezwykle aromatyczny i mocny.
Na przygotowanie herbaty po turecku trzeba poświęcić kilkadziesiąt minut, niemniej jednak efekt końcowy jest tego wart.