Colli di Rimini

Colli di Rimini

Rimini to słynny na cały świat letni kurort, znany przede wszystkim z gorących plaż i bogatego życia nocnego. Nie wszyscy jednak wiedzą, że tuż nad tętniącym życiem miastem rozciągają się malownicze tereny, stanowiące prawdziwy azyl i schronienie przed miejskim zgiełkiem. Tę sielską scenerię tworzą tutaj zamki, fortece, średniowieczne osady i ruiny, pofalowane wzgórza, pola i winnice. Na każdym kroku czuć powiew historii a krajobraz wraz z porami roku zmienia się jak w kalejdoskopie od pełnej zieleni i kwiatów wiosny, przez spokojne lato, wyciszoną jesień aż po łagodną zimę.

Nie można jednak powiedzieć, że wina pochodzące z tych wzgórz były zawsze doskonałej jakości. Przez wiele dziesiątków lat miasto i okolice skupiły się na letniej turystyce, a miejscowa ludność szukała zajęcia w pobliżu lukratywnych plaż. W tym czasie uprawa winorośli zeszła zdecydowanie na dalszy plan. Winnice pozostawały w rękach ludzi, nastawionych na ilość, skutkiem czego nieuchronnie musiała ucierpieć jakość wytwarzanego wina. Na całe szczęście w ostatnim dwudziestoleciu poprzedniego stulecia podejście do produkcji winnej radykalnie się zmieniło. Jest to zasługa małej grupki winiarzy oraz nowej świadomości i kultury wina propagowanych przez spółdzielnie winiarskie. W szybkim tempie udało się znacznie poprawić jakość miejscowego wina, które w pełni zasłużenie, w 1996 roku uzyskało prawo do posługiwania się apelacją DOC.

Apelacja Colli di Rimini DOC obejmuje różne rodzaje win. Na największą uwagę zasługuje Biancame, produkowane z autochtonicznego szczepu uprawianego w Rimini oraz Rebola, wytwarzane z gron odmiany Pignoletto. Pierwsze z nich to białe, wino wytrawne o mocnej osobowości, idealne w zestawieniu z daniami na bazie ryb. Rabola to natomiast wyjątkowe wino deserowe, które niestety ze względu na bardzo ograniczoną produkcję, ma niewielkie szanse, aby zająć należne mu miejsce w czołówce najlepszych win europejskich.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wina. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz