Coraz częściej wyjeżdżamy za granicę zarówno prywatnie, jak służbowo. Podczas podróży bywamy nie tylko na przyjęciach oficjalnych, ale zdarza się tez nawiązać nowe znajomości i przyjaźnie, a co za tym idzie — wypada rewanżować się, gdy nowi znajomi odwiedzają Polskę. Jest rzeczą naturalną, ze podczas takiej rewizyty chcemy wypaść korzystnie. Odnosi się to do przyjęcia, jakie wydamy na cześć gości, i do ogólnego wyglądu mieszkania. Nie myślę tu o dodatkowych inwestycjach, naruszających budżet domowy, w rodzaju tych z pamiętnego serialu Jerzego Gruzy „Czterdziestolatek”, jak i realizowanego niestety dość często jeszcze porzekadła „zastaw się, a postaw się”. Trzeba jednak do rewizyty przygotować się dość starannie. Najczęściej jesteśmy o tym wydarzeniu uprzedzeni dość wcześnie, czasu więc będzie wystarczająco, aby przemyśleć menu, przejrzeć dokładnie posiadane obrusy i zastawę stołową. Nakrycie i dekoracja stołu powinny być zharmonizowane z wnętrzem i na to warto położyć szczególnie silny akcent.
Gdy w pokoju reprezentacyjnym lub jadalni są stare meble, dobrze będzie wyglądał obrus dyskretnie haftowany lub z mereżką, staroświeckie sztućce i serwis, np. ze srebrną lub złotą obwódką. Jeśli mieszkanie jest zdecydowanie nowoczesne, wtedy nakrywamy stół kolorowym obrusem o żywej barwie i łączymy z nim talerze i półmiski z kamionki czy fajansu oraz sztućce z drewnianymi lub porcelanowymi trzonkami. Przy ludowych akcentach wnętrza dobrze wyglądają talerze i półmiski drewniane — są takie w naszych sklepach uspołecznionych i spółdzielczych — lub bardzo ładny serwis zdobiony motywem kaszubskim. Oczywiście do bardziej nowoczesnych wnętrz, jak chyba wszyscy wiedzą, nie pasują kryształowe kieliszki tradycyjnie rznięte ani tez tego typu kompotiery. Przestrzegam przed tym połączeniem — jako bardzo rażącym. Z kolorowym nakryciem najlepiej harmonizuje zwykłe szkło bez żadnego rysunku, za to eleganckie w formie, może być kolorowe: granatowe, dymionie lub zielonkawe, pasujące odcieniem do obrusa i talerzy.
Serwetki na taką okazję powinny być płócienne, albo komplet z obrusem, albo zwyczajne białe, sztywno wykrochmalone, przewleczone przez specjalny pierścień (drewno, porcelana) lub przewiązane wstążeczką. Stojące serwetkowe szpikulce zanadto przypominają obiad w restauracji. Nieodzowne są kwiaty i to nie wysokie goździki, róże czy gerbery, lecz niskie bukieciki z bratków, frezji, pnących różyczek czy stokrotek, jesienią bardzo efektownie wyglądają wiązanki ze świeżo urwanej czerwonej jarzębiny, głogu czy berberysu. Ciekawą dekoracją stołu są bukiety „pływające”. Do szklanej, przezroczystej miski z wodą wkładamy tuz przy nasadzie ucięty duży kwiat dalii lub słonecznika czy tez kilka rozwiniętych herbacianych róż. Kompozycję można uzupełnić ładnym liściem bluszczu lub płaskim pływającym liściem nenufaru.
Uroczysty nastrój bardzo podnoszą świece, ale stawiamy je tylko do kolacji i uzależniamy od tego, jaki mamy świecznik: srebrny nie pasuje, do kolorowego nakrycia i odwrotnie — kuty żelazny czy fajansowy do starej porcelany i sztućców.
Jak powinno wyglądać menu? Spotykam się często z poglądem, ze dla gości zagranicznych największą atrakcją jest kuchnia polska. Niestety, pogląd ten sprawdza się tylko w dwu przypadkach — jeśli gość jest przedstawicielem Polonii i w jego wspomnieniach ciągle mają ciepłe miejsce bigosy, pyzy i pierożki lub gość zna specjalnie dobrze nasze narodowe dania, a takich jest niewielu. We wszystkich innych przypadkach ta teoria nie potwierdza się i dlatego lepiej będzie, jeśli przygotujemy dania bez narodowych akcentów, za to smaczne i stosunkowo lekkie. Każda z potraw podanych poniżej te warunki spełnia, z wyjątkiem może tortu chlebowego, który jest kaloryczny, ale tak smaczny i oryginalny, ze wzbudza zachwyt nawet wyrafinowanych Francuzów (Sprawdzone!). Najlepiej będzie jeśli gości zaprosimy na obiad (między 14-tą a 16-tą), podwieczorek (między 17-tą a 18-tą) lub kolację (godziny późniejsze po 18-tej).
A oto przykładowa kolejność dań:
Obiad
1. przystawka zimna
2. zupa
3. przystawka gorąca
4. danie główne
5. deser
Podwieczorek
1. Koktajl lub aperitif, do którego podamy orzeszki, oliwki, małe krakersy z pastą warzywną lub serową
2. gorąca przekąska (objętościowo bardzo mała)
3. tort, kawa lub herbata, likier lub koniak
Kolacja
1. zimne przekąski
2. dania gorące
3. deser
4. owoce, kawa, herbata